List Moderatora Ruchu Światło - Życie Archidiecezji Białostockiej 2023
| autor: Gal Anonim
Umiłowani przez naszego Pana Jezusa Chrystusa!
«W sercu Kościoła, naszej Matki, pragniemy być miłością». Czyste, wrażliwe i otwarte na Boga serce św. Teresy od Dzieciątka Jezus (+1897) pozwoliło, aby to zdanie, zaczerpnięte z jej duchowej drogi, stało się również dla nas budujących Ruch Światło – Życie w Archidiecezji Białostockiej drogowskazem na rozpoczynający się nowy rok liturgiczny.
Kościół jest Matką, która rodząc się z przebitego serca Chrystusa, przemierzając dzieje z Dobrą Nowiną o zbawieniu, nieustannie pragnie nieść swoim dzieciom Życie: Życie nieznające śmierci, pozbawione wyrzutów sumienia, otwarte na miłość i dążące ku nieśmiertelności; Życie wieczne, które można dotknąć, ujrzeć i usłyszeć (por. 1 J 1-2). Nasza Matka daje nam przestrzeń do takiego spotkania. Już od ponad 50 lat w Archidiecezji Białostockiej istnieje Ruch Światło – Życie. Sięgając wstecz i patrząc na przeszłość nie sposób pominąć moderatorów i animatorów, którzy ze ścisłej współpracy ze Sługą Bożym księdzem Franciszkiem Blachnickim (+1987), zakrzewiali dzieło Żywego Kościoła w naszej Archidiecezji. Ile to już, od tego pół wieku, rekolekcji wakacyjnych za nami - rekolekcji, które stały się możliwością osobistego spotkania z Jezusem Chrystusem, zapalenia żywej wiary, która owocuje, aż po dziś. Tym wszystkim, którzy angażowali się w Oazę młodzieżową i formację rodzin, pomimo trudności i prześladowań, dzisiaj wyrażamy naszą wdzięczność i szacunek. To dzięki wam Oaza młodzieżowa oraz Domowy Kościół, tj. cały Ruch Światło-Życie, stają się nadal miejscem budowania i rozwijania osobistej relacji z Bogiem.
Niech żywa pamięć o tych, których możemy śmiało nazwać ²fundatorami², będzie żywa w naszej modlitwie podczas Wspólnotowych Eucharystii czy modlitw, wyrażając ciągłość Ruchu i wdzięczność za każdego, kto ten Ruch budował i nadal buduje.
Potrzeba spotkania
Nie można by mówić o naszej Wspólnocie bez żywej relacji wiary jego uczestników. To dzięki takim charyzmatycznym osobom jak ksiądz Franciszek Blachnicki czy ksiądz Wojciech Danielski (+1985), mających w sobie poczucie bycia kochanym przez Tego, który nie oszczędził własnego Syna, aby wykupić nas ze śmierci (por. Rz 8, 14-17), postanowili ukazać drogę tej Miłości, która przemawiała i nadal przemawia prze Żywe Słowo i Liturgię. Księża i animatorzy zafascynowani Życiem, które tryskało z Krościenka nad Dunajcem, postanowili podzielić się tym doświadczeniem wiary ze swoimi diecezjami. Opowiadali nam o ²spotkaniu² nie z charyzmatycznymi kapłanami, ale o ²spotkaniu² z Chrystusem, o spotkaniu, które przemieniło ich życie.
Spotkanie z żywym Jezusem Chrystusem, stoi u podstaw życia pełnego wiary. Nie można mówić o żywej wierze, o byciu chrześcijaninem, bez doświadczenia spotkania z żywym Panem (por. DCe1). Do spotkania może dojść tylko na poziomie osób. Jesteśmy przekonani, że Bóg pragnie spotkać się z człowiekiem. Wątpliwość budzi tylko to, czy człowiek pragnie spotkać się z Bogiem. Doszliśmy do pewnego punktu w naszej wspólnej historii: człowiek zaczął wątpić w dobre intencje Boga (por. KKK 397). Poprowadziło to nasze myślenie w jakąś nową niebezpieczną religię. Chrześcijaństwo jest religią ukazującą Boga, który pragnie stać się bliski człowiekowi; który, gdy nadeszła pełnia czasów, stał się człowiekiem (por. Ga 4,4-7). Tymczasem nowa niebezpieczna religia pragnie ten porządek odwrócić, ukazując człowieka, który pragnie zająć miejsce Boga. Dzieje się tak, ponieważ odchodzi się od źródła chrześcijańskiej wiary, czyli od spotkania z żywym Bogiem, który pragnie obdarzyć nas życiem i czyni to za każdym razem na nowo przez swoje Słowo, Sakramenty i Wspólnotę Kościoła.
Każdy z nas potrzebuje takiego spotkania, wciąż żywego i aktualnego. Nie możemy zatrzymać się na spotkaniu z Życiem, który tkwi w naszej pamięci sprzed 20, 5 lat czy z wczoraj. Jezus zmartwychwstał, jego grób nadal jest pusty i pragnie spotykać się z każdym z nas codziennie jako żywy i prawdziwy Bóg – Odkupiciel człowieka.
Potrzeba nieustannego nawrócenia
Spotkanie z Bogiem dokonuje się w sercu człowieka. Maryja, która jest Matką wszystkich wierzących, w momencie zwiastowania poczęła Syna Bożego najpierw przez Wiarę, która została ukształtowana przez Obietnicę. W jej sercu już znajdowało się to Słowo Obietnicy, którym były przepowiednie proroków, pieśni i poematy o dzielnych kobietach, które mocą Bożą potrafiły wyswobodzić z niebezpieczeństw Lud Izraela. Archanioł Gabriel w momencie zwiastowania przekazał Maryi pierwsze lectio divina, które w tym konkretnym wydarzeniu przeczytało Jej życie, ukazując działanie Boga w sposób podobny do objawionego w życiu Jaeli (Por. Sdz 5,24-26) i Gedeona (Sdz, 6, 11-24). Silna wiara Maryi czerpie swą moc z serca wypełnionego spotkaniem z Bogiem, z Jego Słowem. Bóg pragnie być rozpoznany przez Słowo. To On, w Słowie Życie, każdego dnia, tak jak Maryję, zapewnia nas o swojej Miłości. Ta pewność, że Bóg nas kocha, powinna wyrwać z naszego serca słowo kłamstwa, które towarzyszy nam od dzieciństwa, a które brzmi: Bóg mnie osądzi.
Szczególnie dzisiaj z łatwością nam przychodzi zgubić nasze serce jak i Słowo Życia. Strach, ból, strata, grzech to tylko nieliczne warunki, które jak ciernie potrafią zahamować duchowy wzrost. Wystarczy drobny kompromis czy rutyna, a w samym centrum naszego serca znajdziemy się my sami. Serce zagubione to serce bez świeżego i wciąż aktualnego doświadczenia spotkania, a takie serce niestety nie może dawać budującego świadectwa. Papież Franciszek w swojej Adhortacji Gaudete et Exsultate wyraźnie przestrzega nas przed ²duchowym zepsuciem², które jest gorsze niż upadek grzesznika, ponieważ polega ono na ślepocie wygodnej i samowystarczalnej, przy której w końcu wszystko zdaje się być dopuszczalne: oszustwa, oszczerstwa, egoizm i wiele subtelnych form koncentrowania się na sobie samym (por. GeE 165). Istnieje wielkie niebezpieczeństwo, że takie serce, zamiast świątynią, może stać się jaskinią zbójców, domem, w którym nie przekazuje się życia, ale śmierć (por. Łk 19,45-48). Serce, które jest świątynią Boga, jest jednocześnie otwarte na drugiego człowieka; jest pozbawione egoistycznych i małostkowych pragnień; jest otwarte na służbę i ewangelizację. Serce nawrócone przez Słowo Boga nie doznaje spoczynku, ponieważ prawdziwa Miłość nie odpoczywa. Patrząc na Maryję widzimy jak po momencie zwiastowania biegnie podzielić się tą Dobrą Nowiną ze swoją krewną Elżbietą (por. Łk 1, 39-56).
Potrzeba Żywej Wspólnoty
To doświadczenie Dobrej Nowiny pozwala nam iść i głosić Ewangelię Jezusa. Motorem naszej działalności ewangelizacyjnej nie może być zmniejszanie się wielkości wspólnot oazowych, ale nasze osobiste spotkanie z Jezusem. Wystarczy otworzyć Ewangelię i zobaczyć co się dzieje, kiedy Jezus spotyka swoich pierwszych uczniów. Andrzej po spotkaniu z Jezusem idzie z Dobrą Nowiną do Piotra (por. Mt 10,2; Łk 6,14). Celnik Mateusz, po spotkaniu w komorze celnej, zaprasza na ucztę z Jezusem celników i grzeszników (por. Mt 9,9-13). Samarytanka, po spotkaniu przy studni, przyprowadza do Jezusa całe miasto (por. J 4 39-42). Narzędzia ewangelizacji są dobre, jednak jeśli będą pozbawione żywej relacji z Jezusem i wciąż aktualnego doświadczenia Jego obecności w naszym życiu, w którymś momencie zapomnimy, w jaki sposób ich używać. Ruch Światło – Życie jest jednym z tych miejsc w Kościele, w którym możemy spotkać osobowego Boga. Wszystko zależy od naszej autentycznej wiary – czyli żywej relacji z Jezusem, którego spotykamy nie tylko w czasie rekolekcji wakacyjnych, lecz również na spotkaniu w małej grupie, przy spotkaniu wspólnoty czy w czasie spotkań biblijnych. Oczywiście wciąż naszym głównym źródłem poznania Boga są Sakramenty Święte i Żywe Słowo, w których otrzymujemy łaskę i nieustannie odkrywamy ją na nowo. Należy przy tym z mocą podkreślić, że nie zostaliśmy zbawieni przez JAKĄŚ łaskę, ale przez łaskę Jezusa Chrystusa; nie zostaliśmy usprawiedliwieni przez JAKĄŚ wiarę, ale przez wiarę w Jezusa Chrystusa. Argumentem naszej wiary, naszej silnej relacji z Jezusem, tym Jezusem, z którym każdy z nas podnosi się, ale z którym również upada, nie jest doktryna czy nauka, lecz osoba Jego samego. Ruch Światło – Życie jest jednym ze szczególnych miejsc działania Ducha Świętego: Ducha Miłości i Prawdy; Ducha Poznania i Bojaźni Bożej (por. 1J 4); Ducha, który przenikając głębie serca Samarytanki, otworzył w niej pragnienie żywej wody (por. J 4,15). Nasza Wspólnota powinna nieustannie otwierać się na owe pragnienie, aby nie zasmucać Bożego Ducha, którym tak hojnie zostaliśmy obdarowani (por. Ef 4,30).
Potrzeba powrotu
Każda wspólnota, która przeżywa pewnego rodzaju duchowy zastój, mając jakby na uwięzi oczy swojej duszy, odnalazłszy w sobie szczere poszukiwanie prawdy, powinna powrócić do swoich korzeni, przyjrzeć się im, oczyścić i w dalszym ciągu je pielęgnować. Zostaliśmy obdarowani niesamowitym potencjałem, który potrzebuje obudzenia. U podstaw charyzmatu Ruchu Światło – Życie jest osobowa relacja z Bogiem. To z tej relacji wychodzą nasze wszystkie działania. Sługa Boży Franciszek Blachnicki przestrzegał nas, aby nie podejmować działań ewangelizacyjnych bez zakotwiczenia ich w modlitwie i sakramentalnej łasce. Inaczej nasze działania mogą przyjąć miano «herezji czynów», które nie służą budowaniu jedności wspólnoty, lecz podsycają tylko egoizm jednostek. Jak powrócić do naszej pierwotnej Miłości, do momentu zakochania i odbudowania, do żywej relacji? Potrzebujemy powrócić do drogi deuterokatechumenalnej, która zakłada: życie modlitwą – Adorację, życie Słowem Bożym – Namiot Spotkania, życie we wspólnocie, dawanie świadectwa – Ewangelizację, życie liturgią sakramentalną, ciągłym nawróceniem – wewnętrzną przemianą. Otwierając się na te propozycje, z pewnością nie tylko znajdziemy na nowo żywą relację z Jezusem, lecz również będziemy w stanie ²obudzić² na nowo charyzmat naszej Wspólnoty, która będzie nieść światło i smak świadectwa o żywym Jezusie (por. Mt 5, 13-16).
Zakończenie
Na początku tego roku liturgicznego pragniemy wraz ze świętą Teresą od Dzieciątka Jezus na nowo podjąć szczerą i mocną decyzję: «W sercu Kościoła, naszej Matki, pragniemy być miłością»! Pragniemy na nowo odkryć żywą relację z Jezusem; odkryć Jego miłość do każdego z nas, Jego wolność, którą zostaliśmy obdarowani; odkryć niesamowity potencjał i siłę Ewangelii. Chcemy odkryć, że nasze życie potrafi być zdrowym fermentem Bożej łaski, która ukazuje bliskość Królestwa niebieskiego.
Życzę każdemu z was odwagi i siły w podejmowaniu dobrych decyzji. Zapewniając was o mojej modlitwie, sam również o nią proszę. Niech nasza wspólna modlitwa otoczy również cały Kościół, «w którym pragniemy być Miłością», polecając Dobremu Bogu Papieża Franciszka, naszego Arcybiskupa Józefa, wszystkich moderatorów, animatorów, diakonie i wspólnoty parafialne. Niech dobry Bóg, który rozpoczął w nas dobre dzieło – dzieło naszego zbawienia, sam go dokona.
Maryjo, Gwiazdo Ewangelizacji pozwól nam zgubionym zobaczyć w twoich oczach drogę Ewangelii Życia, która doda nam odwagi do wyjścia z wieczernika i głosić żywego Jezusa.
Ks. Paweł Żukowski
Moderator Diecezjalny Ruchu-Światło Życie
Archidiecezji Białostockiej
Krościenko nad Dunajcem, 27 listopada 2023
Skróty
KKK – Katechizm Kościoła Katolickiego
DCe – Benedytk XVI, Deus Caritas est,
GeE – Franciszek, Gaudete et Exsultate